Mimo, że żyjemy w czasach, w których nic już nie jest w stanie nas zdziwić, a wszelkie granice zostały zdecydowanie przesunięte tatuaże wciąż postrzegane są przez sporą część społeczeństwa w sposób negatywny.
Hejterzy zazwyczaj używają takich oto argumentów:
1. znaczysz swoje ciało na całe życie!
bzdura! Tatuaż możesz usunąć kiedy tylko zechcesz
2. jak będziesz wyglądał wydziarany na starość?
tak samo zajebiście jak teraz!
3. tatuaże robią sobie kryminaliści
to tak samo jakby powiedzieć, że każdy gej to pedofil
4. jak można pozwolić na wstrzykiwanie tuszu pod skórę, to niezdrowe!
najpierw zastanów się czy Twoje życie jest rzeczywiście takie przykładne i obfitujące w zdrowe aspekty
Prawdziwy tatuaż to sztuka. Tobie zapewne kojarzy się z debilnymi wzorami z Internetów w stylu "hope" na nadgarstku, "never give up" na żebrach, tribalach na ramieniu.
Do swojego pierwszego wzoru przygotowywałam się dość długo, głównie z uwagi na to, że chciałam mieć pewność, że to jest to. Tatuaże podobały mi się zawsze, wytatuowane ciała są mega seksowne, ale postanowiłam, że zrobię tatuaż kiedy już w pełni dojrzeję. Nie chciałam, bym za klika lat (czyli np dziś) uznała to za błąd młodości i wstydziła się go.
Jeśli miałabym stworzyć poradnik dla początkujących to:
1. przemyśl dokładnie czy tego chcesz, nie podejmuj decyzji pochopnie, odłóż ją możliwie w czasie, aby mieć pewność;
2. przemyśl miejsce, w których chcesz zrobić sobie dziarkę, miej na uwadze, że nie wszędzie będziesz mógł/ mogła paradować z tatuażem. Wybierz część ciała którą możesz w razie czego zakryć ubraniem,
3. ogarnij wzór, niech to nie będzie slogan z internetu, który ma na ulicy co druga laska, stwórz coś swojego, coś oryginalnego, możesz poprosić o pomoc tatuażystę,
4. wybierz dobry salon, gdzie należycie przestrzegają higieny, a tatuator to artysta. Widziałam w swoim życiu wiele dziar robionych pokątnie, gdzieś w piwnicy, tak bardzo spieprzonych, że aż oczy bolały, znam również przypadek dziewczyny, która dziarała wszystkich jedną igłą, bo przecież są one takie drogie!
5. dbaj o tatuaż, natłuszczaj go, jeśli chcesz cieszyć się pięknym arcydziełem przez długie lata
Błagam Cię nade wszystko nie zadawaj nigdy tych pytań wytatuowanym:
1. bolało? - o tak uwielbiam to pytanie, jest jednym z bardziej durnych jakie można zadać. Skoro tatuaż polega na wstrzykiwaniu pigmentu pod skórę za pomocą igły, a sesja zwykle trwa od 30 minut, to chyba wszystko jest jasne,
2. co ten tatuaż oznacza? - po pierwsze nie każdy tatuaż musi coś oznaczać, czasem ktoś robi sobie coś, bo mu się zwyczajnie podoba, a Tobie nic do tego! Po drugie jeśli coś oznacza, to jest to moja osobista sprawa i nie muszę się z tym dzielić z całym światem,
3. ile kosztował? - to jakbyś zapytał kogoś ile zarabia, wiadomo dobry tatuaż kosztuje i nikogo to nie dziwi
Co myślicie na temat tatuaży?
Macie jakieś pytania?
Cieszcie oczy