sobota, 27 grudnia 2014

#porno

Świat i społeczeństwo ciągle progresują. Nie ważne w jaką stronę, bo nie o tym dziś jest ten post. Jak nawijał kiedyś Łona w jednym ze swoich zacnych kawałków "nie dziwi nas to, bo nie dziwi już nas nic" Ale czy aby w 100 % tak właśnie jest? 


Rzecz w tym, że nie. Wciąż przeważająca grupa społeczeństwa jest tak konserwatywna jak naczelny kociarz tego kraju, a tyczy się to w szczególności kobiet. Seks dla wielu z nich, to temat tamu. Pod kołderką, przy zgaszonym świetle, raz w tygodniu, w niedzielę jak Pan przykazał. 


Z filmami pornograficznymi jest jak z disco polo - nikt nie słucha, ale każdy zna tekst. Oglądanie ich jest postrzegane dość negatywnie, kojarzy się z raczej z nastoletnimi chłopcami fapującymi przed monitorem komputera, lub dorosłymi mężczyznami pozbawionym życia seksualnego.


To chyba jeden z najbardziej durnych stereotypów jaki panuje w tym społeczeństwie, gdzie poszukiwanie doznań seksualnych często uznawane jest za dewiację. Znam osobiście jedną parę, która nie ma z tym problemu, otwarcie przyznają, że mają pokaźną kolekcję, z której czerpią swoje łóżkowe inspiracje. Czy w tym jest coś złego? 


Najbardziej dzikie w tym temacie są kobiety. Przeważająca ich część porno postrzega jako obrzydlistwo. Każda z nich czytała Greya. To się Drodzy Czytelnicy nazywa obłuda i to w najlepszym wydaniu. 


A jak Wy Drodzy czytelnicy postrzegacie pornografię? 








niedziela, 21 grudnia 2014

#tattoo


Mimo, że żyjemy w czasach, w których nic już nie jest w stanie nas zdziwić, a wszelkie granice zostały zdecydowanie przesunięte tatuaże wciąż postrzegane są przez sporą część społeczeństwa w sposób negatywny. 


Hejterzy zazwyczaj używają takich oto argumentów:

1. znaczysz swoje ciało na całe życie! 

bzdura! Tatuaż możesz usunąć kiedy tylko zechcesz

2. jak będziesz wyglądał wydziarany na starość?

tak samo zajebiście jak teraz!

3. tatuaże robią sobie kryminaliści

to tak samo jakby powiedzieć, że każdy gej to pedofil

4. jak można pozwolić na wstrzykiwanie tuszu pod skórę, to niezdrowe!

najpierw zastanów się czy Twoje życie jest rzeczywiście takie przykładne i obfitujące w zdrowe aspekty 


Prawdziwy tatuaż to sztuka. Tobie zapewne kojarzy się z debilnymi wzorami z Internetów w stylu "hope" na nadgarstku, "never give up" na żebrach, tribalach na ramieniu. 


Do swojego pierwszego wzoru przygotowywałam się dość długo, głównie z uwagi na to, że chciałam mieć pewność, że to jest to. Tatuaże podobały mi się zawsze, wytatuowane ciała są mega seksowne, ale postanowiłam, że zrobię tatuaż kiedy już w pełni dojrzeję. Nie chciałam, bym za klika lat (czyli np dziś) uznała to za błąd młodości i wstydziła się go. 


Jeśli miałabym stworzyć poradnik dla początkujących to: 

1. przemyśl dokładnie czy tego chcesz, nie podejmuj decyzji pochopnie, odłóż ją możliwie w czasie, aby mieć pewność;
2. przemyśl miejsce, w których chcesz zrobić sobie dziarkę, miej na uwadze, że nie wszędzie będziesz mógł/ mogła paradować z tatuażem. Wybierz część ciała którą możesz w razie czego zakryć ubraniem, 
3. ogarnij wzór, niech to nie będzie slogan z internetu, który ma na ulicy co druga laska, stwórz coś swojego, coś oryginalnego, możesz poprosić o pomoc tatuażystę, 
4. wybierz dobry salon, gdzie należycie przestrzegają higieny, a tatuator to artysta. Widziałam w swoim życiu wiele dziar robionych pokątnie, gdzieś w piwnicy, tak bardzo spieprzonych, że aż oczy bolały, znam również przypadek dziewczyny, która dziarała wszystkich jedną igłą, bo przecież są one takie drogie!
5. dbaj o tatuaż, natłuszczaj go, jeśli chcesz cieszyć się pięknym arcydziełem przez długie lata 

Błagam Cię nade wszystko nie zadawaj nigdy tych pytań wytatuowanym: 

1. bolało? - o tak uwielbiam to pytanie, jest jednym z bardziej durnych jakie można zadać. Skoro tatuaż polega na wstrzykiwaniu pigmentu pod skórę za pomocą igły, a sesja zwykle trwa od 30 minut, to chyba wszystko jest jasne, 
2. co ten tatuaż oznacza? - po pierwsze nie każdy tatuaż musi coś oznaczać, czasem ktoś robi sobie coś, bo mu się zwyczajnie podoba, a Tobie nic do tego! Po drugie jeśli coś oznacza, to jest to moja osobista sprawa i nie muszę się z tym dzielić z całym światem, 
3. ile kosztował? - to jakbyś zapytał kogoś ile zarabia, wiadomo dobry tatuaż kosztuje i nikogo to nie dziwi 


Co myślicie na temat tatuaży? 


Macie jakieś pytania? 



Cieszcie oczy 
















czwartek, 18 grudnia 2014

#scandinavianhome

Jeśli kiedykolwiek będzie mi dane mieć swój własny dom, lub wymarzone mieszkanie, na poddaszu, w starej warszawskiej kamiennicy z pewnością zostanie ono od A do Z urządzone w stylu skandynawskim.

Jasne, przestrzenne wnętrza, biel przełamana kolorowymi dodatkami, minimalizm, prostota, nowoczesność to cechy, które spowodowały, że totalnie zakochałam się w tym designie. 

W ten właśnie sposób zaaranżowałam swój pokój w domu rodzinnym. Drewniana podłoga, ściany w odcieniu jasnej szarości, białe meble i kolorowe dodatki. 

Początkowo moi bliscy nie byli przychylni, do do tego typu rozwiązania. Biel jest zimna, białe meble szybko się brudzą bla, bla, bla. Okazało się jednak, że jest ciepło i przytulnie. Z mojego doświadczenia wiem, że takim wnętrzu dużą rolę odgrywa odpowiednie światło, lustra, duże poduchy na sofach i łózkach, ciekawe obrazy. 

Mam dziś dla Was całkiem pokaźną galerię tego typu cudów. Być może znajdziecie tu inspirację dla siebie. 

Nie bójcie się tego typu rozwiązań i pamiętajcie, że dom przede wszystkim tworzą ludzie! 

















#
Lubicie styl skandynawski? 




środa, 17 grudnia 2014

#zmiany

W teorii wszystko zazwyczaj jest poukładane, w praktyce bywa różnie. Zmieniam koncepcję bloga, ponieważ chcę być bliżej swoich czytelników. Od teraz będzie inaczej, ciekawiej. Blog został podzielony na kategorie, dzięki czemu łatwiej będzie Wam ogarnąć interesujące Was tematy.

Tymczasem z uporem maniaka zachęcam Was do biegania, które pozwala gubić nie tylko centymetry, ale również troski. Jest fantastycznym sposobem na zobaczenie wielu pięknych miejsc. Dzielę się z Wami moją ulubioną trasą biegową.

Biegacie?